Gość |
Wysłany: Sob 19:48, 13 Paź 2007 Temat postu: |
|
a na kanapach byl nastepny kroliczek:
..z cyferka 4.. a pod nim leżała koperta...
W LIŚCIE:
Brawo...dotarłaś,az tu.. mysze Ci sie podobac hehe..
..a tak serio,to ciesze sie,ze tu jestes..
A kolejna wskaówka brzmi:
5.
PRZYJAŹŃ... dla mnie jest czymś bardzo ważnym.. jest pewnym stopniem miłości..
przyjaźń jest cześcią miłości... a miłość bez niej nie istnieje...
wiec zakładam,ze jestes tez i moja przyjaciolka... i moge z Toba rozmawiać o wszystkim...
..znasz mnie tak dobrze,ze widzisz mnie dokładnie takim jaki jestem... jak w lustrze..
a ponadto własnie takiego mnie chcesz...i niechcesz mnie zmieniac....
chcialbym,zeby tak bylo.. wiec wybierz ta droge,ktora mowi czego pragne najbardziej na świecie..
a) miłości ------> pomost na promenadzie
b) odplaceniu za wszystkie wyrzadzone mi i moim bliskim krzywdy -------> huśtawka na promenadzie
c) uszcześliwienie osob,ktore kocham.. ----------->mostekt w lesie
..wybierzesz to,co uwarzasz za słuszne...
..ale najpierw chciałbym podarować Ci coś jeszcze...
ta katrke (jest dołaczona do listu)
Gdy byłem w szpitalu zrozumiałem,ze jesteś dla mnie lekiem na całe zło... na wszystkie rany...
..i jesteś dla mnie równiez przyjaciółka..ktorej ufam.. i ktora akceptuje taka jaka jestes...
nic bym w Tobie nie zmienil.. nic.. nawet najmniejszej rzeczy... dla mnie jestes ideałem Peyton..
..idz za głosem serca... |
|