Tree Hill

Gość

Wejście do domu Clarka i przedpokój

Gość

Clark wyszedł ze szpitala wczesnie rano, gdy wychodził akurat przyszli policjanci by go przesłuchać w sprawie Adama. Ponieważ akurat został wypisany udał sie z nimi na komisariat gdzie złozył szczegółowe zeznania o wszystkim co wiedział o tej sprawie... Potem wrócił do domu i spędził cały dzień z mamą... Nie często ją ostatnio widywał a będąc w Metropolis ostatnio było wiele zamieszania i bieganiny w związku ze ślubem Lexa i Lany... teraz gdy przyjechała sie nim zając po pobycie w szpitalu mieli wreszcie czas by pobyć troche razem... Pokazał mamie miasto i udało mu sie przez pewien czas nie myslec o Chloe...
Rozmawiali do późna... mama opowiadała mu jak tam Lexowi i Lanie mija czas na miesiącu miodowym, bo oczywiście Lionel zrobił sie ostatnio troskliwym ojcem i wydzwania do młodych codziennie i pyta jak im czas mija.... Clark opowiedział jak sobie układa zycie tutaj w TH... Doszło nawet do tego, że zagrał mamie kilka piosenek, które skomponował, bo od czasu występu w Tricku nie czuł strachu przed publicznym śpiewanie, a wiadomo,że mama zawsze mówi to co dziecko chce usłyszeć Razz

Gdy skończyli rozmawiać poszli do swoich łazienek a potem poszli spac...

Gość

Mama Clarka wsiadła do samochodu syna i pojechała do centrum na zakupy...

Gość

Martha dojechała do domu, wzięła zakupy z samochodu i weszła do środka...
- Clark już jestem!! - zawołała...

Gość

Martha wzieła klucze od domu chloe i kluczyki do samochodu, wsiadła i pojechała.....

Gość

Martha wjechała samochodem na podjazd, odmachała synowi, po czym wysiadła i weszła do domu....

Gość

Podjechałem pod swój dom... - Tylko wiesz, ten kolega jest bardzo nieśmiały, więc nie spesz go od razu... dobrze?? - mówiłem do niej udając powagę....

Gość

-nie martw się potrafie zająć się nowo poznanym kolegą -powiedziałam i wystawiłam mu język...

Gość

- W porządku to chodź do środka, przedstawie Was sobie... - powiedziałem i weszliśmy do domu.... - tam na górze jest jego pokój idź i poczekaj tam na niego... - pokazałem jej schody.... a sam udałem sie do łązienki...

Gość

Wyszlismy z domu... - Chyba nie bierzemy samochodu, co?? - spytałem...

Gość

-nie przejdziemy się -powiedziałam i objełam go jedną ręką w pasie i poszliśmy w strone pubu...

Gość

Doszedłem do domu, ciagle myslałem o Chloe... zastanawiałem się jak przebiega rozmowa miedzy nimi - Wszystko przeze mnie - ta mysl kołatała mi sie po głowie... Otworzyłem drzwi i wszedłem do salonu....

Gość

Doszłam do domu Clarka zadzwoniłam do dzrwi i czekałam aż otworzy...

Gość

Otworzyłem drzwi... - Wchodź Skarbie i szybko mów co sie stało....

Gość

Dojechałem do domu, wysiadłem z samochodu i wszedłem do środka...