Dotarli pod dom. - Całkiem blisko mam do promenady... Jakbyś chciał zwiedzić resztę okolicy to zostawię Ci mój numer - podała mu kartkę - Dzięki za odprowadzenie - uśmiechnęła sie.
- Nie myśl tak pesymistycznie... Masz nas, a raczej to my mamy CIEBIE. I teraz jesteś naszym Skarbem - uśmiechnęła się. - Razem przetrwamy wszystko - dodala.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony 1, 2Następny
Strona 1 z 2
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach