Tree Hill

Gość

Nazywam się Kerri Morgan, jestem 17 letnią matką. Jeśli wydaje się wam, że dziecko w tym wieku, to najgorsze co może spotkać młodą dziewczynę, to jesteście w głębokim błędzie. I mało w życiu doświadczyliście. Kiedy zaszłam w ciąże myślałam, że to koniec mojego życia, że wszystko się skomplikuje, ale wiecie co? Sarah rozjaśniła moje życie, nadała mu sens, nowy kierunek. Dzięki niej wiem, że nigdy nie będę już sama, wiem że mam dla kogo budzić się każdego dnia i dla kogo żyć.

Ojcem Sarah jest mój kolega – Chace. Nie jesteśmy parą. Próbowaliśmy, ale nie wyszło. Z mojej strony było to coś więcej, z jego tylko i wyłącznie znajomość. To smutne, bo chyba go kocham. Mówię chyba, bo życie lubi płatać figle i nigdy nie wiemy co może się zdarzyć dnia następnego.

Pewnie zastanawiacie się jak do tego doszło, że w tak młodym wieku jestem matką. Ale niestety jak większość ludzi popełniam błędy. I jednym z nich było to, że po alkoholu przespałam się z Chacem. Zabawne co? Zawsze uważałam i wystarczyła jedna chwila, aby pod moim sercem rodziło się nowe życie.

Wiecie co było najgorsze? To że przed tym uciekałam. Ucieczka nie rozwiązuje problemów, ona doprowadza do tego, że nasze troski stają się jeszcze większe. I mamy coraz większe problemy żeby sobie z nimi poradzić. Więc dobrze wam radze (chociaż pewnie większość nie chce słuchać moich rad.. „bo co to za rady, kiedy ona w tym wieku ma dziecko”) stawiajcie czoła wyzwaniom, pokonujcie swoje słabości i nie uciekajcie. Bo nie warto, problemy i tak wrócą, gdziekolwiek byście nie byli i dokądkolwiek byście nie uciekli.

Mam dwie wspaniałe przyjaciółki – Haley i Rachel. Wszystkie trzy jesteśmy totalnymi przeciwieństwami.

Ja jestem szalona, lubię się bawić, mam sto pomysłów na minutę i najpierw robię, a później myślę.
Rachel jest podobna do mnie – jej hobby to faceci, prześciga się w zdobywaniu coraz to nowszych, imprezowiczka, szalona, żyję chwilą, nie martwi się o jutro.
Haley – z całej naszej trójki to ona zawsze sprowadza nas na ziemie, to ona jest tą mądrą i to ona wie, kiedy należy przestać, chociaż pod naszą opieką zmienia się w diabełka.

Jesteśmy jak trzy żywioły – ogień, wiatr, woda.. Ale jest coś co nas łączy, to prawdziwa przyjaźń. Miejmy nadzieje, że ta na całe życie.

Wierzę, że wasze życie teraz nie różni się zbytnio od naszego, bo wbrew pozorom tutaj wcale nie jest tak źle. Jest przyjaźń, miłość i nienawiść. Jest rodzina, są przyjaciele i wrogowie. Jest dobro i jest zło. Ale to co złe nie zawsze do końca jest złem. Gdyby nie było uczucia nienawiści, nie wiedzielibyśmy co to miłość i przyjaźń. Gdyby nie było wrogów nie docenialibyśmy jak ważni są dla nas przyjaciele i rodzina.

Moim celem w życiu jest to, aby nigdy nie powiedzieć „żałuję”.

Kerri Morgan. 13.11.2007 Tree Hill.