Forum Tree Hill Strona Główna Tree Hill
gra RPG
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pokój przesłuchań

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Tree Hill Strona Główna -> Posterunek Policji
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 16:03, 30 Sie 2007    Temat postu: Pokój przesłuchań

...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 21:21, 30 Wrz 2007    Temat postu:

Zawieźli mnie na posterunek policji, skuli mnie kajdankami i zaprowadzili do pokoju przesłuchań. Byłem roztrzęsiony, bolała mnie głowa... nie byłem w stanie odpowiadać na rzadne pytania. Zabrali mnie na izbę wytrzeźwień.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 21:50, 03 Paź 2007    Temat postu:

- Czyli proszę mi jeszcze raz opisać to feralne zdarzenie z tamtego dnia - powiedział aspirant wyciągając protokół.
- Jak to jeszcze raz? - zapytałam. - Mam znów wszystko opowiadać od początku - zdziwiłam się.
- Niestety tak. Nakazano mi jeszcze raz przesłuchać panią, gdyż wtedy w szpitalu pojawiły się pewne luki, które uniemożliwiają nam dalszy przebieg sprawy.

Opowiadałam o wszystkim. Najgorzej było opowiadać o samych wydarzeniach w parku i szpitalu.

- Dziękuję to prawie wszystko - powiedział aspirant.
- Prawie? - dopytała zasmucona.
- Wiem, że to ciężkie chwile, ale muszę spytać jeszcze o napaść w mieszkaniu - powiedział. - Kto zaatakował?
- Nikt... - powiedziałam.
- Jak to nikt? - zapytał
- Po prostu, groził mi i psychicznie się znęcał, gonił po mieszkaniu - powiedziałam. - Wtedy oberwał wazonem - dodałam.
- Dziękuję - dodał. - Panie Scott... proszę teraz pan - powiedział.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 22:18, 03 Paź 2007    Temat postu:

Opowiedziałem dokładnie o tym,ze na własne uszy słyszałem,ze Dan mowil,ze niechciał trafić w Nathana.. ze to Haley miała byc celem...

...

pozniej wyszliśmy z komisariatu.. odprowadziłem Haley do domu.. po czym poszedłem do domu...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 19:32, 06 Paź 2007    Temat postu:

Gdy wytrzeźwiałem znów zabrali mnie do pokoju przesłuchań, tym razem powiedziałem im wszystko... ale niezgodnie z prawdą. Okłamałem ich, że to nie ja strzelałem, a jakaś inna osoba i zamieszana w to wszystko była Haley, która miała nawet krew ja rękach i ubraniu.

***

Zatrzymali mnie jeszcze na 48h w celi. Później wypuścili, gdyż nie mieli podstaw do dalszego przetrzymania mnie w więzieniu. Nie mieli żadnych dowodów oprócz zeznań Haley i Lucasa. Nie mieli broni, nie było odcisków śladów.

***

Wyszedłem z więzienia. Stanąłem przed posterunkiem policji. - Dan Scott nie wypadł z gry - powiedziałem do siebie.

Wiedziałem, że coś ze mną nie tak, jakbym miał w sobie dwie osob, która każą mi robić dziwne rzeczy.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Tree Hill Strona Główna -> Posterunek Policji Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin