Tree Hill

Gość

Doszłam pod posterunek policji, usiadłam na ławeczce i czekałam na przyjście Lucasa.

Gość

Dotarłem pod posterunek.. podszedłem do Haley..
-Cześć,wchodzimy?

Gość

- Cześć - odpowiedziałam. - Jesteś pewny, że chcesz ze mną isć? - zapytałam.

Gość

-Nie zostawie Cie z tym samej... -powiedziałem-chodzmy..-weszliśmy do srodka..

Gość

Dojechalismy pod posterunek...-poczekasz tu na mnie??-zapytałam...

Gość

- Myslałem, że wejdziemy tam razem... - powiedziałem zdziwiony...

Gość

-możesz to zrobić dla mnie i tu poczekać-zapytałam...

Gość

- Tylko wróć szybko i pamietaj, że potem opowiesz mi wszystko czego sie dowiesz... - powiedziałem patrząc jej w oczy... Nie wiedziałem czemu nie chce bym szedł do środka, obawiałem się, że znowu cos kombinuje, ale postanowiłem udawać, że jest w porządku i obserwowac ją uwaznie w domu...

Gość

-zaraz wracam-powiedziałam i pocałowałam go wysiadłam z auta i weszłam do środka...

Gość

-już jestem-powiedziałam wsiadajać do samochodu...- mozemy jechać do domu-powiedziałam.

Gość

Ruszyłem i pojechalismy do domu... po drodze spytałem... - Jakies dobre wieści??

Gość

Doszłam na posterunek weszłam do środka...

Gość

Dojechałem na posterunek, wysiadłem z samochodu i poszedłem do sekcji kryminalnej...

Gość

Ruszyłem w kierunku plazy, chciałem pomyśleć...