Tree Hill

Gość

Gdy byliśmy już wymyci owinelismy się w ręczniki i poszliśmy do pokoju Clarka...

Gość

Wziałem szybki prysznic, umyłem zeby i ogoliłem się... Gdy wszystko zrobiłem wróciłem do pokoju by obudzic Chloe i sie ubrać...

Gość

Rozebrałem sie i wyjałem ze spodni portfel, telefon oraz klucze od samochodu i domu... - Wszystko do prania - powiedziałem... pomogłem rozebrać sie Chloe i razem weszliśmy pod prysznic... Sprawdziłem strumień wody, była ciepła...

Gość

Wziełam gąbke i zaczełam nabydlać ciało Clarka...-jak tam się wam pracowało??-zapytałam cały czas myjąc Clarka...

Gość

- W porządku... troche gadalismy... o nas, o nich, o imprezie... Lucas załatwił sporo drewna na ognisko, i nawet załatwił pnie i zrobiliśmy kilka ławek.... - opowiadałem jej... - ale nie mówmy o Lucasie... proponuję cos ciekawszego... obiecałem tego duzo prawda... - powiedziałem z uśmieszkiem i przyciągnąłem ja do siebie... cała była w pianie... pocałowałem ją delikatnie i przesunąłem nas pod ciepły strumień wody....

Gość

Całowaliśmy się pod strumieniem wody po pewnym czasie odsunełam się od Clarka...-chyba jesteś już wymyty-powiedziałam i zaśmiałam się...

Gość

- Raczej napewno skoro to Ty sie tym zajęłaś, jesli chcesz możemy wyjść... - powiedziałem ponownie ja przyciagając i całując tym razem namiętnie i bardzo łapczywie....

Gość

Odwzajemniłam jego pocałunek zaczełam całowac Clarka namietniej z każdym kolejnym pocałunkiem...

Gość

Zakręciłem wodę, siegnałem po dwa ręczniki, opasałem sie jednym z nich... Drugim owinąłem Chloe i wziąłem ją na ręce.... Siegnałem po swoje rzeczy, które wczesniej wyjąłem ze spodni i poszedłem z Chloe na rękach do pokoju....

Gość

Weszłam pod prysznic wymyłam się i poszłam po ubranie do pokoju Clarka...

Gość

Wziąłem szybki prysznic, umyłem głowę, zęby i ogoliłem sie... Gdy skończyłem wróciłem do pokoju by sie ubrać....

Gość

Przemyłem twarz, bo byłem troche zaspany, umyłem zęby i wróciłem do pokoju by przebrać sie w świerze rzeczy...

Gość

Wziąłem szybki prysznic, umyłem zeby i w ręczniku wróciłem do pokoju...

Gość

Weszliśmy pod prysznic umyliśmy się owineliśmy w ręczniki i wróciliśmy do pokoju Clarka...

Gość

Wziałem prysznic, umyłem zeby i biorąc swoje rzeczy wróciłem spowrotem do pokoju