Forum Tree Hill Strona Główna Tree Hill
gra RPG
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sypialnia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Tree Hill Strona Główna -> Dom Lucasa Scotta
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 22:27, 03 Paź 2007    Temat postu:

Wrociłem do domu.. wziełem szybki prysznic.. położyłem sie na łóżku.. leżałem wpatrując sie w sufit... nie miałem na nic checi.. nie mogłem spać...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 15:06, 04 Paź 2007    Temat postu:

Rano usiadłem przy kompurzerze.. dalej pisałem.. skończyłem po godzinie.. skończyłem pierwszy rozdział...
Poptrzyłem jeszcze raz na to co napisałem.. czytając niektóre częsci..

-....
...Ale co robić,gdy juz wiemy,ze komuś na nas zalezy.. ze odwzajemnia nasze uczucie...i nas kocha.. lecz nie mamy pojecia jak sie zachowywać by miłoś nie uciekła...-spytała Elisha.. wpatrywała sie w jego błękitne oczy wyczekując odpowiedzi...
Nick podszedł bliżej.. usiadł obok.. spojrzał na nia..zaczoł mówić bardzo cicho.. spokojnie...
-Jeśli to miłość.. prawdziwa.. nie ucieknie.. nigdy.. Możesz ją pielęgnować... niemusisz to wyglądać tak,,jak przy pielęgnowani obumierajacej roślinki.. podlewasz ją każdego dnia.. dostarczasz ciepło.. słońce... wode... klęczysz.. i robisz wszystko by nie umarła... Nie.. To proste, wystarczy ze bedziesz robić to,co podpowiada Ci serce.. niemyl głosu serca z myślami.. rozsadkiem.. Moja rada jest w zawarta w trzech słowach: Miłuj miłością miłość.
-Miłować miłością miłość..-wtrąciła Elisha...-nie rozumiem..
-Wiem.. kiedyś zrozumiesz..
-To bez sensu..-oburzyła sie..-skoro wiesz,ze nierozumiem,to po co to mówisz..miałeś mi pomóc..
Nick spojrzał na nia.. uśmiechnoł sie lekko...-A czym byłby świat bez zagadek?
-Co to ma do..-zaczeła Eli..
-Odpowiedz-przerwał jej Nick.. cały czas patrzył na nia.. przyglądał sie,jakby widział coś,czego niemoże dostrzec nikt inny.. Eli sie sprszyła.. odwróciła wzrok..
-No..yy..pewnie byłby..nudny..
-Nie nudny... tylko prosty.. ale to nie oznacza,ze byłoby mniej problemów..
Elisha skrzywiła sie słysząc te słowa..
-Ty jesteś jakiś dziwny...
-A jak nazwiesz kogoś,kto mnie prosi o pomoc..
Nic nie odpowiedziała... wstała i wyszła z sali.. zamykając za sobą drzwi..
-Co za dziwadło..-mówiła do siebie idąc korytarzem..-dziewczyny mówiły.. idz do niego.. jest najlepszy.. pomógł każdej z nas zdobyć faceta swoich ,marzeń...taa jasne..-po chwili skręciła za rogiem.. wyszła ze szkoły... na zewnątrz spotkała Bryana.. serce zaczeło jej szybciej bic...




przebiegłem wzrokiem pare stron...wyłapując urywki...


-On naprawdę jest taki piękny?-spytała Cleo koleżanki..
-Nie.. jest boski.. uu.. a jaką ma klatę...-Eli zaczeła podskakiwać podekscytowna..
-A co z Nick'em?-wtraciła Samanta..mówiła patrzać na Elishe..
-A co ma byc?
-Przeciez go pocałowałaś...-powiedziała z wyrzutem dziewczyna..
-Dla Twojej wiadomości on mi tylko pomaga.. a tomto bo było.. yy..z litości..-powiedziała złośliwie Eli..-co Ty sie tak nim interesujesz.. wpadł Ci w oko,czy co? to dziwak.. i sztywniak..
-Nie..przciez,wiesz,ze.. no wiesz...-powiedziała speszona-ale pomyślałam,ze to nie fer..-zaczeła Sam,ale kleżanka jej przerwała..
-To niemyśl..-powiedziała Cleo-bo myślenie nie jest Twoją dobrą stroną..



...


Lekcja dobiegła końca.. Nick wstał i skierował sie w strone drzwi.. zauważył,że Eli,Cleo i Samanta sie mu przyglądają..
-Nie..-odpowiedzał krótko i wyszedł z sali..
-I po co wkradałyśmy sie do tego sekretariatu.. on juz niebedzie z nami gadał..-powiedziała zawiedzona Samanta..
-I nam pomagał-dodała Cleo..
-Ale on tak niemoze... ja mam w piątek pierwszą randkę z Bryan'em...


...

Skończyłem przegldać.. chciałem zacząc pisać drugi rozdział.. ale musiałem sie szykować do wyjścia..
wziełem prysznic.. ubrałem czarny garnitur i wyszedłem z domu...
Szedłem sam.. bo umówiłem sie predzej,ze Karen przyjedzia z Keithem...
ruszyłem w strone kościoła...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 23:23, 05 Paź 2007    Temat postu:

Wrociłem do domu.. dałem mamie czekoladki.. porozmawiałem z nia troche..
pozniej wzielem długi prysznic...nastepnie polozylem sie spac..
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 10:58, 06 Paź 2007    Temat postu:

Rano wstałem.. wykąpałem sie.. przebrałem...
Później wyszedłem z domu..
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 22:30, 07 Paź 2007    Temat postu:

Wrociłem do domu.. porozmawiałem chwile z mama.. pozniej wziełem prysznic..połknełem tabletki i polozyłem sie spac...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 13:45, 08 Paź 2007    Temat postu:

Obudziłem sie wcześnie rano.. nie mogłem spać.. poszedłem do łazienki.. wziełem prysznic.. przebrałem sie i poszedłem do kuchni..
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 21:45, 08 Paź 2007    Temat postu:

Wrocilem do domu.. położyłem sie na łóżku,ale niemoglem zasnoc..
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 14:57, 09 Paź 2007    Temat postu:

*******

Wyszedłem do szkoły..
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 21:54, 09 Paź 2007    Temat postu:

Wrociółem do domu.. wziełem notatki.. przelągałem je troche.. pozniej wziełem prysznic..polknelem tabletki i polozyłem sie spac..
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 16:44, 10 Paź 2007    Temat postu:

~~~

Wyszedłem z domu do szkoły..
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 22:09, 10 Paź 2007    Temat postu:

Wrociłem do domu..połozyłem sie na łóżku,wpatrywałem sie w sufit.. myslałem o Peyton.. niewiedziałem co zrobic,czy isc za glosem serca,czy przede wszystkim zapewnic jej bezpieczenstwo..
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 15:20, 11 Paź 2007    Temat postu:

~~~
Wyszedłem do szkoły..
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 22:12, 11 Paź 2007    Temat postu:

Wrociłem do domu...

Po jakims czasie polozylem sie do łożka.. ale niemogłem zasnąc..
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 14:35, 13 Paź 2007    Temat postu:

Wrociłem do domu...wykąpałem sie..potem załozyłem garnitur... wziełem wszystkie pakunki...zapakowałem jej do auta.. i zaczełem wszystko przygotowywac... pojechałem jeszcze cos załatwic.. potem napisałem 2 sms'y i pojechałem w miejsce,gdzie wszystko miało sie dziś roztrzygnąć...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 12:00, 16 Paź 2007    Temat postu:

Wszedłem do sypialni.. niemiałem zbyt dobrego humoru.. usiadłęm na łóżku.. po jakimś czasie napisałem pare sms'ow i zasnełem..
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Tree Hill Strona Główna -> Dom Lucasa Scotta Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin