Tree Hill

Gość

Przyszłam na plażę.Zobaczyłam Ashlee.Podbiegłam do niej i rzuciłam się jej na szyję.

Gość

Uściskałam ją.
-Hey! Bo mnie udusisz..-zaśmiałam się..
-Aż tak się stęskniłaś?-uśmiechnęłam się do niej..

Gość

-Noo-wytknęłam jej język-
-Mieszkamy razem,a widujemy się raz na rok-zaśmiałam sie-

Gość

-Wiem..-zaśmiałam się i usiadłyśmy na piasku..
-To co tam u Ciebie?-uśmiechnęłam się i popatrzyłam na nią..

Gość

-W porządku-usmiechnęłam sie-
-Setha całe wieki nie widziałam-zaśmiałam sie-
-A jak tam u ciebie i Jessego?-usmiechnęłam sie-

Gość

-Też go wieki nie widziałam..-zaśmiałam się..
-Chodź idziemy do domu.. bo zimno tu jak nie wiem..-przytuliłam ją Razz

Gość

-Ok-usmiechnęłam sie po czym przytulone poszłysmy do domu całą drogę plotkując-

Gość

zalozylam mp3 na uszy i zaczelam biec plaza, bylo zimno..

Gość

po godzinie biegania, usiadlam zmeczona na piasku, gleboko oddychalam swiezym powietrzem, wsluchwialam sie w piosenke..

*****

wrocilam do domu..

Gość

Przyszłam na plażę i spacerowałam.

Gość

zaparkował w pobliżu plaży. wysiadł z samochodu i zaczął powoli iść plażą. w końcu zauważył Nicky.
-hey =zawołał z daleka

Gość

-Hey-powiedziałam do Caleba i rzuciłam mu sie na szyję-
-Gdzie byłeś jak cię nie było?-zapytałam z uśmiechem-

Gość

objął i przytulił Nicky
- musiałem wrócić do domu i pozałatwiać pewne sprawy, nie będę Cię zanudzał - uśmiechnął się - lepiej mów co u Ciebie

Gość

-W porządku-uśmiechnęłam się-
-Czas leci szybko,ale nie dzieje się nic specjalnego..był u mnie mój były facet i chyba pojadę na jakiś weekend do Miami.Podobno wszyscy za mną tęsknią.-powiedziałam-
-Mam nadzieje,ze nic złego sie nie stało?-spytałam-Nawet nie wiesz jak się ciesze,ze wróciłeś-

Gość

-nie dziwię się, że za Tobą tęsknią - zaśmiał się - już nic strasznego nie może się zdarzyć - puścił do niej oko
-ja też się cieszę, że wróciłem...- pod wpływem jakiegoś impulsu pocałował Nicky