Forum Tree Hill Strona Główna Tree Hill
gra RPG
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sala operacyjna/Przed salą operacyjną

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Tree Hill Strona Główna -> Szpital
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 20:20, 23 Wrz 2007    Temat postu: Sala operacyjna/Przed salą operacyjną

[...]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 22:51, 28 Wrz 2007    Temat postu:

Przewieziono mnie na salę operacyjną.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 22:53, 28 Wrz 2007    Temat postu:

Byłam strasznie zdenerwowana, miałam łzy w oczach. Nie mogłam usiedzieć w miejscu, modliłam się, żeby Nathan z tego wyszedł. Nie mogłam zapomnieć wzroku wściekłego Dana mierzącego do nas.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 9:38, 29 Wrz 2007    Temat postu:

Stałam długo przed salą operacyjną. Miałam zakrwawione ubranie i ręce, które wytarłam o i tak juz brudną koszulkę. Denerwowałam się bardzo. Po 6 godzinach skończyła się operacja, Nathan został przewieziony na internsywną terapię. Chciałam wejść na salę, ale zatrzymał mnie lekarz, który chciał ze mną porozmawiać.

- Jesteś kimś z rodziny - zapytał lekarz. - Coś Ci się stało? Masz zakrwawioną koszukę - dodał.
- To krew Nathana. Jestem... można jego narzeczoną. Co z nim? - zapytałam.
- Kula rysnęła serce, Nathan stracił dużo krwi. Operacja trwała tak długo, bo były komplikacje. Jego stan jest w tej chwili krytyczny. Najbliższe 24h będą decydujące, ale prosze być dobrej myśli... - dodał.
- Jak to krytyczny? - zapytałam zszokowana z łzami w oczach.
- No niestety... - powiedział. - Jest sportowcem miejmy nadzieje, że sobie poradzi. Teraz wszystko zależy od niego i Boga - powiedział.
- Mogę do niego wejśc? - zapytałam patrzac na lekarza. - Chce przy nim być... - dodałam.
- To nie jest wskazane - odpowiedział krótko. - Z resztą za chwile przyjedzie policja, porozmawiaj z nimi porozmawia. Ktoś ich zawiadomił w parku, musisz złożyć zeznania.
- Ale błagam, mogę później wejśc do niego? - próbowałam go przebłagać
- Dobrze, ale musisz założyć fartuch, inaczej Cię nie wpuszczę - powiedział.

Lekarz odszedł. Stałąm na korytarzu wpatrując się, przez szybę w Nathana.

***

Godzinę później przyjechała policja, musiałam złożyć zeznania, ciężko było mi opowiadać o czym kolwiek, bo byłam w szoku. Opowiedziałam o spacerze po parku, o Danie i o tym, że mierzył do nas, a właściwie do mnie, ale Nathan bohatersko mnie zasłonił.

***

Po odejściu polici, pielęgniarka dała mi fartuch i weszłam na salę intensywnej terapii. Usiadłam przy łóżku i delikatnie złapałam go za rękę. Gdy widziałam te wszystkie kable, rurki i tym podobne poprzypinane do niego, rozpłakałam się. Ponownie obraz wszystkich, którzy byli w szpitalu... ojca, Kerri, Lucasa.... to wszystko zaczynało mnie przerastać. Mówiłam do Nathana, chodź wiedziałam, że mnie niesłyszy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 13:39, 03 Lis 2007    Temat postu:

Dan trafił od raz una sale operacyjną, stracił dużo krwi. W szpitalu było pełno policji, pilnowali wyjścia i sali operacyjnej.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 14:03, 03 Lis 2007    Temat postu:

Dana przewieźli na internsywną terapię, jego zycie wisiało na włosku. Salę cały czas pilnowała policja.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 14:26, 03 Lis 2007    Temat postu:

Gdy przenieśli Dana na IT, jego stan nie był dobry. Kula utkwiła w ciele i lekarze kilka godzin siłowali się, żeby go uratować.

Przwieziony został na IT, które zostało podzielone na dwie części.

- Musi pan natychmiast wyjść - powiedziała lekarz do chłopaka siedzącego w sali. - Na Intensywnej terapii nie można przesiadywać - dodał i wyszedł.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Tree Hill Strona Główna -> Szpital Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin