Tree Hill

Gość

- Wspaniale bo byłaś przy mnie... -powiedział z uśmiechem... - No to co masz ochotę robić?? - zapytałem...

Gość

-Siedzieć i patrzeć na Ciebie..-uśmiechnęłam się..
-A masz może coś na myśli?- puściłam mu oczko..

Gość

Usiadłem bliżej niej i pocałowałem...
- Co Ty na to??

Gość

-Hmmm.. w sumie.. może być..-uśmiechnęłam się i też go pocałowałam..

Gość

- Może być?? - zapytałem i zrobiłem smutną minkę...

Gość

-żartowałam.. -uśmiechnęłam się..
-Taki pocałunek.. zatrzymałabym go na wieki..-uśmiechnęłam się i pocałowałam go w usta..
-Gorzej jak wejdzie Nicky.. albo Richie..-

Gość

- Wstydzisz się?? - zapytałem... -Najchętniej to bym całemu światu powiedział że jesteś moim Skarbem... - powiedziałem z uśmiechem...

Gość

-Nie chodziło mi o to Słońce..-uśmiechnęłam się lekko..
-Po prostu nie chce, żeby nam przeszkadzali..-zaśmiałam się i pocałowałam..

Gość

-Mmmm... rozumiem... To może pójdziemy do mnie?? - zapytałem...

Gość

-Do Ciebie?-uśmiechnęłam się..
-Mam lepszy pomysł..-zaśmiałam się i pociągnęłam za rękę go mojego pokoju..

Gość

Weszłam do kuchni, wypiłam herbatę i poszłam do pokoju..

Gość

Zroibiłam sobie jajecznice i tosty.Zjadłam i wypiłam kawe po czytm wyszłam z kuchni.

Gość

Weszliśmy do kuchni.

- Hmm... kobiety mi coraz częściej mówią, że marudzę, może mi zęby idą - zaśmiałem się cicho.

Gość

-A no może..-zaśmiałam się.
-Proszę, siadaj..-uśmiechnęłam się i nastawiłam wodę na kawę..
-Jak tam Twoje plecy po wczorajszych obrotach?-zaśmiałam sie..

Gość

Usiadłem na wskazanym miejscu.

- Jeszcze żyje, chyba nie sądzisz, że jestem taki stary, że po kilku wygibasach się rozsypię - zaśmiałem się.