Tree Hill

Gość

Wsiadłem do samochodu rzuciłem do tyłu notatki i ruszyłem w kierunku Pubu...

Gość

Podjechaliśmy pod dom.
-Dzięki Caleb.. i miło było poznać..-uśmiechnęłam się..

Gość

-Nie ma sprawy. ciebie też miło było poznać - uśmiechnął się.

Gość

-Więc.. Do zobaczenia.. i Uważaj na Siebie..- uśmiechnęłam się i weszłam do domu..

Gość

-do zobaczenia - ruszył do domu

Gość

Postanowiłam wstąpić po Summer..
Zapukałam..

Gość

Otworzyłam drzwi...
- Cześć Aschlee - przywitałam się z lekkim uśmiechem...

Gość

-Cześć Summ..-uśmiechnęłam się..-Wyciągam Cię właśnie z domu, wiesz? To gdzie idziemy?-zaśmiałam się..

Gość

Uśmiechnęłam się, założyłam buty i wyszłam do Aschlee...
- Ty mnie porywasz to prowadź- powiedziałam i wystawiłam jej język...

Gość

-Ok.. To idziemy..-zaśmiałam się i wzięłam ją pod rękę..

Gość

Rano obudziłam sie, umyła i ubrałam... Postanowiłam wyjść na spacer... Poszłam na plażę...

Gość

Wróciłam do domu i pobiegłam do pokoju...

Gość

Dotarliśmy pod mój dom...
- Dziękuje za miły wieczór, możliwość przytulenia się w chwilach grozy u Kerri - zaśmiałąm się - i odprowadzenie do domu... A co do jutrzejszego szwędania się to poszwędasz się ze mną?? - zapytałam patrząc mu w oczy...

Gość

-jeśli znajde czas,to chetnie-uśmiechnełem sie..

Gość

- Jeszcze raz dziękuje za miły wieczór i odprowadzenie... - powiedziałam i na pożegnanie pocałowałam go w policzek...