- wlasnie widac.. - mala w tym momencie sie rozplakala, podeszlam i wzielam mu ja. - spokojnie Serduszko.. nic sie nie stalo.. - mowilam do niej. - mamusia juz wiecej nie bedzie krzyczec.. spokojnie.. - kolysalam ja na rekach.
ubralam mala, wlozylam do wozka.. - dobranoc.. i przepraszam Haley.. ale widzisz jak jest, mowialam Ci wczoraj - usciskalam ja na dobranoc. - do zobaczenia Luke - dodalam.
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach