Tree Hill

Gość

zamilkłem na chwile....zamysliłem sie..-niech bedzie-powiedziałem po chwili-wiec jak ma sie nazywać?

Gość

- jakie Ci sie podoba? - zapytalam.

Gość

-Emmy odpada.. wiec Julka,Lucy..hym.. moze tez byc Samanta albo Lily czy Sara.. a jakie sie Tobie podobają?jak bys chciała ja nazwać?

Gość

- Kathleen, Megan, Sarah, Jessica, Alicia.. - powiedzialam i glaskalam sie po brzuchu.

Gość

-To odrzuć coś odemnie.. ja od Ciebie i tak dalej..az zostana dwa.. zgoda?

Gość

- wiec odpada Julka i Samanta.. - powiedzialam.

Gość

-odpada Kathleen i Jessica.. Twoj kolej..

Gość

- no wiec... Lucy i Lily.. - powiedzialam.

Gość

-Megan i Alicia...zostaje Sara i Sarah..-uśmiechnełem sie..-to niech bedzie tak.. dasz na imie corce jak bedziesz chciała.. moze byc nawet Nicole.. ale na drugie bedzie miała Sara... zgoda?

Gość

- niech ma na pierwsze Sarah.. - powiedzialam. - podoba Ci sie kochanie? - poglaskalam sie po brzuchu.

Gość

Usmiechnełem sie-rozmawiasz z nia?znaczy mowi Ci tam cos.. daje znaki? Razz

Gość

- opowiadam jej duzo o tym co sie dzieje, o ludziach, o przyjazni, milosci - powiedzialam. - a ona czesto wtedy kopie - usmiechnelam sie.

Gość

-moge dotknac brzucha?

Gość

- mozesz - usmiechnelam sie. - ona wszystko odczuwa - powiedzialam.

Gość

Połozyłem ręke na brzuszku.. przyłozełem do niej głowe..-cześć malutka.. tu tatuś.. mam nadzieje,ze sie niegniewasz na mnie.. po pewnie słyszałaś,jak tatuś krzyczał na mamusie.. ale niechciałem tego.. wiesz malutka.. tatusiowie sa czasem nerwowi.. ale i tak kochaja swoje malenstwa i chca jak najlepiej dla mamusi i dzidzisia..-mowiłem do brzuszka..