Forum Tree Hill Strona Główna Tree Hill
gra RPG
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Intensywna terapia.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 46, 47, 48  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Tree Hill Strona Główna -> Szpital
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kate
Administrator



Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:58, 21 Wrz 2007    Temat postu:

nacisnęła guzik, żeby zawołać lekarza...
-Lucas... spokojnie.. wszystko w porządku... - powtarzała spokojnym głosem, chociaż była zszokowana tym co się działo..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 15:00, 21 Wrz 2007    Temat postu:

-Lucas??!! Kto to jest Lucas??!! Gdzie ja jestem??!!...aaałaaa...mówiłem cały czas trzymałem sie za głowe...
Po chwili przybiegł lekarz...-co sie stało?-spojrzał na peyton..podbiegł do mnie..-co Cie boli?pokaż głowe...puść ją...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kate
Administrator



Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:02, 21 Wrz 2007    Temat postu:

Peyton odsunęła się od łóżka... wysłała sms do Karen, że Lucas się obudził, żeby przyjechała... z dystansu obserwowała chłopaka i lekarza...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 15:04, 21 Wrz 2007    Temat postu:

-AAaaaa...-zwijałem sie z bólu..niechciałem puścić...
-Siostro!-zawołał lekarz...po chwili wbiegła pielęgniarka...
-Prosze wyjść z sali!-powiedziała do Peyton...ktora po chwili opuściła sale...
Lekarz próbował odkryć mi czoło..chciał mnie zbadać..ale sie szarpałem..siostra podała mu szczykawkę....dostałem zastrzyk....
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kate
Administrator



Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:08, 21 Wrz 2007    Temat postu:

Peyton wyszła z sali... patrzyła przez szybę, czując jak pęka jej serce...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 15:10, 21 Wrz 2007    Temat postu:

Karen przybiegła z Keithem...chciała wejść na sale,ale pielęgniarka ją nie wpuścił...podbiegła do Peyton...-Co sie stało?co sie dzieje??!!-pytała zdenerwowana..patrzała przez szybę na Lucasa...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kate
Administrator



Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:14, 21 Wrz 2007    Temat postu:

-wygląda na to, że... że stracił pamięć - powiedziała i łzy spłynęły jej po policzku...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 15:21, 21 Wrz 2007    Temat postu:

Karen niemogła uwierzyć w to co słyszy...cała drżała....oparła sie o szybę..Keith położył jej rękę na ramieniu...-To nie możliwe...synku....


Na sali lekarz już mnie troche uspokoił...dostałem zastrzyk uspokajający...potem jeszcze dwa przeciwbólowe....przebadał mnie....potem popodłączył mnie do aparatur....
Po pewnym czasie wyszedł z sali..
Ja leżałem na łóżku..miałem otwarte oczy i wpatrywałem sie w sufit...

Lekarz podszedł do Karen..
-Pani syn wobec wstrzasu doznał zaniku pamięci...miejmy nadzieje tymczasowego... Niemozemy nic na to poradzić....wszytsko zależy od niego... Mozecie państwo starać sie mu przypomieć..ale zdecydowanie proszę o delikatność....bo może dostać ataku...on niejest teraz sobą...jest zagubiony..tak sie czują osoby,ktore tracą pamięć....prosze byc przy nim...i byc cierpliwym...

Karen porozmawiała jeszcze troche z lekarzem..pozniej pielęgniarka pozwoliła im wrocic na sale....
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 15:24, 21 Wrz 2007    Temat postu:

Doszłam pod salę intensywnej terapii. Zauważyłam Peyton, Ketiha i Karen. Podeszłam do nich. - Karen co się stało? - zapytałam patrząc przez szybę na Lucasa.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 15:31, 21 Wrz 2007    Temat postu:

-Lucas..wypadek...stracił pamięć..-mówiła Karen...z trudem przechodziło jej to przez gardło... Po chwili weszła na salę do Lucasa...stała i wpatrywała sie w niego...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 15:33, 21 Wrz 2007    Temat postu:

- O Bosz... - szepnęłam do siebie. Wstałam na korytarzy, patrząc przez okno na Lucasa. - Gdybyśmy go dopilnowały... zamiast iść spać... - myślałam sobie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kate
Administrator



Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:36, 21 Wrz 2007    Temat postu:

Peyton nic nie mówiła... siedziała na podłodze patrząc się w przestrzeń... nie mogła uwierzyć w to, co się dzieje...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 15:37, 21 Wrz 2007    Temat postu:

Po chwili oprzytomniałam, Peyton siedziała na podłodze, kucnęłam przy niej - Wszystko będzie dobrze... - powiedziałam cicho.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 15:37, 21 Wrz 2007    Temat postu:

Karen staneła przy Lucasie...nie wiedziała czy coś mówić czy nie...wpatrywała sie w niego...
Keith spojrzał na Peyton i Haley...
-Musimy być teraz przy nim...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 15:39, 21 Wrz 2007    Temat postu:

- Przy nim i przy niej... - dopowiedziałam Keithowi i przytuliłam go. - Ja, my.... - urywałam. - My go nie dopilnowałyśmy wczoraj... - szepnęłam.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Tree Hill Strona Główna -> Szpital Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 46, 47, 48  Następny
Strona 5 z 48

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin