 |
Tree Hill gra RPG
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 10:57, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Ale ja chcę przy nim być... - powiedziałam. - Proszę mi pozwolić - dodałam. - Nie chcę siedzieć na korytarzu i wpatrywać się w szybę, wolę siedzieć przy nim i trzymać go za rękę - powiedziałam patrząc na Nathana.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 10:59, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Dobrze zostań... - powiedział. - Ale później idź do domu odpocząć, bo to byłą ciężka noc... i tak nic więcej niż my nie zdziałasz - powiedział, sprawdził kartę Nathana i wyszedł.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 11:11, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Siedziałam przy nim, później przyszła pielegniarka i wyprosiła mnie z sali, gdyż musiała podać mu jakieś zastrzyki i inne. Wyszłam na korytarz.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 19:10, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Wciąż byłem nieprzytomny, Haley siedziałą przy mnie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 19:15, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Siedziałam przy Nathanie, po pewnym czasie odzyskał przytomność, lekko zacisnął mi rękę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 19:17, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Hal... Haley... - wyszeptałem. Zacisnąłem jej lekko rękę, byłem bezsilny, patrzyłem na nią. - Obiecaj mi coś - dodałem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 19:19, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Ciiii... - wyszeptałam. Usiadłam na łóżku, patrząc na niego. - Co Ci mam obiecać? - szepnęłam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 19:22, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Obiecaj mi, że zawsze będziesz szczęśliwa i.... ii... - urywałem. Ledwo mówiłem. - ... i nigdy... - powiedziałem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 19:25, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Spokojnie, spokojnie... musisz odpoczywać - powiedziałam. - Jesteś bardzo słaby - szeptałam, miałam łzy w oczach.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 19:33, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Na salę weszła pielęgniarka, przywołałem ją, nachyliła się. - Prosze poprosić Lucasa Scotta... leży... - ciągle urywałem. - Sala nr 1 - dodałem.
- Kocham Cię - powiedziałem do Haley.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 19:35, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Ja też Cię kocham - powiedziałam próbując lekko się uśmiechnąć. Przyłożyłam mu lekko rękę do policzka i pogłaskałam go.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 19:42, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Co z Danem? - zapytałem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 19:43, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Nic... - odpowiedziałam. - Po tym wczoraj uciekł... i niech się więcej nie zjawia - dodałam. - Burzy tylko to co dobre... ale nie uda mi się - powiedziałam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 19:51, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Wszedłem do sali...
-Nathan?-podszedłem do łóżka..-co Ci jest?ja..ja pamietam... kocham Cie bracie..co Ci jest?-powiedziałem cicho...nadal zle sie czulem...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 19:53, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Skrzywiłem się, zaczeła boleć mnie klatka piersiowa, ale nic nie mówiłem. - Pamiętasz jak mówiłem, że będę Cię kochać do końca życia? - zapytałem, Haley przytaknęła głową. - Kłamałem... - dodałem. - Zawsze będę Cię kochać - powiedziałem.
Lucas wszedł do sali.
- Zbyt wiele by opowiadać - szepnąłem do niego. - Dzięki za to jaki dla mnie byłeś - powiedziałem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|