Tree Hill

Gość

-łap piłke-powiedziałam i rzuciłam do Toma...

Gość

dostałem smsa- z pracy - powiedziałem- musze spadać- trzyamjcie się dziewczyny- powiedziałem i ruszyłem do pracy

Gość

- Cześć Bey... - przywitałem się... po czym usiadłem na murku obok niej...

Gość

-Hej Clark- usciskalam go -Co slychac?-zapytalam z usmiechem

Gość

-Paa Tom do zobaczenia-odparlam i pomachalam mu na pozegnanie

Gość

- a wszystko dobrze... - powiedziałem... - jakis dzis ospały troche jestem, ale to mały szczególik... - dodałem i zobaczyłem, że Tom sobie poszedł

Gość

-pa Tom-powiedziałam i podeszłam po katanę i torbę gdzie zostawiłam je i zaczełam ją na siebie ubierać..

Gość

-to chyba prez ta pogode, bo mi tez sie cos cche spac-zasmialam sie

Gość

- A co u Ciebie?? Poza tym, że tak jak ja jesteś dzis ospała - spytałem Beyonce i czekałem na Chloe az do nas podejdzie by ja przywitać...

Gość

Podeszłam do Bey i Clarka...-o czym rozmawiacie??-zapytałam...

Gość

- U mnie po staremu -odpowiedzialam - szkoda ze przegapiles piekny meczyk miedzy twoja dziewczyna a tomem-zasmialam sie

Gość

- Obgadujemy Cie Skarbie... - powiedziałem żartując i cmoknąłem ja lekko w policzek...

Gość

-Dokladnie nie zostawilismy na tobie suchej nitki jestes obsmarowana od gory do dolu-zasmialam sie i puscilam jej oczko

Gość

-Bey nie przesadzaj jaki tam piękny porostu dobra zabawa-powiedziałam i wystawiłam jej język...-tak myślałam ze mnie obgadujecie-powiedziałam i zaśmiałam...-Clark a Ty już po zajęciach??-zapytałam...

Gość

-nie badz taka skromna- powiedzialam i usmiechnelam sie