Tree Hill

Gość

- Tak skończyłem je jakis czas temu, byłem nawet już w domu... - powiedziałem... - widze, że smsów ode mnie nie odbierasz, bo napisałem Ci, że wracam... - dodałem patrząc na nią... Po tych słowach zwróciłem sie do Bey... - Nie słuchaj jej, zabawa... aha... Znając ja pewnie nieźle mu dołozyła... - zasmiałem się...

Gość

-tylko mi sie tu nie kłoccie- powiedzialam z usmiechem

Gość

- my lubimy sie ze soba droczyć, prawda Skarbie?? - odpowiedziałem Bey...

Gość

-przepraszam ale grałam i nie słyszałam smsów od Ciebie-powiedziałam...-no to o czym tak rozmawialiście??-zapytałam...-my tak zawsze Bey nie przejmuj się-powiedziałam i puściłam jej oczko..

Gość

- o niczym ciekawym Chloe-odpowiedzialam jej

Gość

- Jakas Ty dzis ciekawska... - zaśmiałem się... - dopiero przyszedłem, więc zdązylismy wymienic tzw uprzejmości i wtedy podeszłaś... - odpowiedziałem jej...

Gość

-Bey a zauważyłaś że to pierwszy raz od dawna jak nie wpadamy na siebie w pubie-powiedziałam i zaśmiałam się..

Gość

Zasmialam sie.
-No dokladnie, moze teraz zacznie sie seria na boisku-usmiechnelam sie

Gość

-jak dla mnie może być-powiedziałam...

Gość

Usmiechnelam sie.
- To ja juz bede spadac, zostawiam was samych-powiedzialam z usmiechem

Gość

- Nie idź Bey... Tak miło sie rozmawia... - powiedziałem z usmiechem...

Gość

-Bey nie idź -powiedziałam...

Gość

-Myslalam ze cchecie sobie pogadac razem-powiedzialam- ale skoro tak to ostane bo i tak bym sie nudzila w domu-usmiechnelam sie

Gość

Siedziałem miedzy nimi dwoma, objałem obydwie i powiedziałem... - To co piekne Damy chciałybyście robić??

Gość

-Bey Ty wybieraj-powiedziałam...