Tree Hill

Gość

Zeszłam na dół...-witaj Łobuzie-powiedziałam ...

Gość

- Witaj Skarbie... - powiedziałem i przywitałem ja całusem... - Może posiedzimy w ogrodzie, by nie budzic Twojej Ciotki, co?? - spytałem...

Gość

-dobrze to choć ale możemy też iść do mnie do pokoju albo do samotni-powiedziałam ...

Gość

- A gdzie wolisz?? - spytałem Chloe... - wiesz nie chcę jej obudzić, zresztą wiesz nie chce mieć potem z nią problemów... - powiedziałem z uśmiechem...

Gość

-no to choćmy na basen-powiedziałam i poszliśmy w strone basenu...

Gość

Wyszedłem po cichu z jej domu... miałem klucze więc zamknąłem drzwi i wsiadłem do samochodu... Po chwili ruszyłem w kierunku domu...

Gość

Wsiadłam do taksówki i pojechałam na lotnisko...

Gość

Gdy dojechaliśmy do mnie do domu Clark wysiadł ze mną pożegnaliśmy się i umówiliśmy się że się spotkamy za pare godzin pocałowaliśmy się na pożegnanie Clark wsiadł do samochodu i wrócił do domu a ja wyciągnełam klucze i weszłam do środka...

Gość

Ubrałam buty i wyszłam z domu udając się w strone plaży...

Gość

Weszłam do domu ściągnełam buty i poszłam do kuchni...

Gość

Po paru godzinach podjechałem pod dom Chloe... wysiadłem z samochodu i zadzwoniłem do drzwi...

Gość

Usłyszałem jak Chloe woła więc wszedłem i poszedłem do kuchni..

Gość

Razem z Clarkiem wyszliśmy z domu nie wiedziałam gdzie Clark mnie zabiera...

Gość

Doszlismy do domu Chloe... zabralismy jej rzeczy potrzebne do szkoły i ruszyliśmy moim samochodem na lekcje...

Gość

Podrzuciłem Chloe do domu... - To co Skarbie bedziesz w domu siedziała i sie uczyła?? - spytałem a Chloe skinęła mi głową... - Dobrze to ja podrzucę notatki Lucasowi i jak cos to się zdzwonimy lub dogadamy smsami... - powiedziałem i pocałowałem ją... Poczekałem aż wejdzie do domu i ruszyłem w kierunku domu Lucasa...