Tree Hill

Gość

Czułam się okropnie, nagle jakby cały alkohol ze mnie wyparował.. wstałam i poszłam na plaże..

Gość

Położyłam się na łóżku.. nie spałam całą noc..

Gość

Obudziłam się.. wzięłam rzeczy do ubrania.. i poszłam do łazienki..

Gość

Wstałam rano.. ubrałam się.. i poszłam na plaże..

Gość

Rzuciłam książki w kąt.. otworzyłam okno.. włączyłam muzykę i położyłam się na łóżku..

Gość

Wstałam z łóżka, ubrałam bluzę i wyszłam z domu..

Gość

Wróciłam do domu.. spojrzałam w lustro.. i powiedziałam do siebie..
Jesteś beznadziejna Ashlee..

Zasnęłam..

Gość

Ubrałam się.. i w ogóle.. i wyszłam z domu..

Gość

Przybiegłam do domu.. Nie mogłam w to uwierzyć..
-Nathan! Przecież.. dopiero co.. spaghetti.. mecz..-
Usiadłam na łóżku.. Nie wiedziałam co zrobić, napisałam sms-a do Nicky.. a potem do Summ..

Gość

Poszłam się wykąpać.. ubrałam czarną sukienkę.. spięłam włosy.. pomalowałam się skromnie.. i wyszłam z domu..

Gość

Wróciłam do domu po pogrzebie Nathana.. Trochę żałowałam, że nie podeszłam ani do Haley ani do Lucasa.. ale wiedziałam, że nie mogę im pomóc.
Położyłam się na łóżku..
Co by było.. gdyby Jesse.. Zakryłam twarz dłońmi..

Gość

Nie wiedziałam co ze sobą zrobić.. przebrałam się.. ubrałam się ciepło i wyszłam z domu..

Gość

Położyłam się na łóżku..

Gość

Obudziłam się, ale nie chciało mi się wstawać.. przykryłam się cała kołdrą i zamknęłam oczy.. ale nie spałam..

Gość

Po jakimś czasie wstałam.. i poszłam do łazienki..