Tree Hill

Gość

obrociłem sie..-gdzie?-spytałem..

Gość

- nigdzie - powiedzialam z pelna buzia. - Twoje ciastko bylo lepsze - zasmialam sie.

Gość

po chwili spojrzałem na nia..-osz TY łakonczuchu..ja Ci pokaze-złapałem ja i zaczełem łaskotać..

Gość

- przeeestan! - smialam sie. - nie rob tak! Chace przestan w tej chwili - mowilam.

Gość

łaskotałem ja dalej..-śmiech to zdrowie..-zaśmiałem sie.. po chwili pusciłem ja.. i sie usmiechnełem

Gość

- uch! nigdy wiecej, kobiety w ciazy szybiej sie mecza.. - zasmialam sie. - bedzie sie zbierac? - zapytalam.

Gość

-odprowadze Cie i pomoge Ci dotransportować wozek do domu..ok?

Gość

- ok - powiedzialam. - dziekujemy Karen - usmiechnelam sie i wyszlismy z KC.

Gość

Usiedliśmy przy barze.
-Ja wezmę czekoladę.-powiedziała Summer.
-To ja to samo.-uśmiechnęłem się i dostaliśmy zamówienie.
Rozmawialiśmy..

Gość

Po jakimś czasie postanowiłam jednak iśc do domu...
- Seth wybaczysz mi jak sobie pójdę prawda?? - powiedziałam z uśmiechem, pocałowałam go w policzek na pożegnanie i poszłam do domu...

Gość

-Ok..-powiedziałem trochę dziwiony..
Zobaczyłem Ashlee.
Podszedłem do niej.

Kate

zamówiła sobie gorącą czekoladę i usiadła przy barze.

Gość

Dotarłem do kawiarni.. podszedlem do Peyton od tylu i zakryłem jej oczy..
-zgadnij kto?-szepnelem..

Kate

-mój narzeczony - roześmiała sie... odwróciła się i pocałowała Lucasa... - cześć

Gość

-Cześć Sakrbie-uśmiechnełem sie-wiesz,że bosko wyglądasz..jak zawsze..