Tree Hill

Gość

- I nie stracisz- powiedział Jesse i przytulił do siebie Aschlee... Objął ją rękoma aby było jej trochę cieplej...

Gość

Uśmiechnęłam się do niego lekko i pocałowałam w usta..
-Dzięki, że jesteś..-szepnęłam..
I oboje wpatrywaliśmy się w morze..

Gość

W końcu wstaliśmy i poszliśmy do domu..

Gość

Chodziłem po plaży. Myślałem o wszystkim. O mamie. O Newport. O Tree Hill. Patrzyłem w morze.

Gość

Doszłem do plaży... Po pewnym czasie spacerowaia zobaczyłem setha...
- Cześć Seth- przywitałem się...

Gość

-Cześć Clark.-podałem mu rękę.
-Co tam?-zapytałem.

Gość

- Nic ciekawego- powiedziałem... -Wiesz, myślałem o tym zebyś pouczył mnie trochę zeglowac, jesli masz ochotę... Co Ty na to??- zapytałem...

Gość

-Jasne, nie ma sprawy.-uśmiechnęłem się.
-Tylko kiedy?-zapytałem.
-I w ogóle, co tam u Chloe?-uśmiechnęłem się.

Gość

- Może teraz?? Jest dobry wiatr- powiediałem patrząc na morze... - chloe jest tera z Summer więc chyba wolimy im nie przeszkadzac- dodałem...

Gość

-Z Summ? Summer nic mi nie mówiła.-zdziwiłem się.
-No jasne, możemy teraz.-uśmiechnęłem się lekko.

Gość

Przeszedłem się na spacer po plaży. Dawno mnie tu nie było... postanowiłem pochodzić sobie i porozmyślać.

Gość

- To chodźmy- poszliśmy z Sethem żeglowac w między czasie napisałem sms-a do Chloe...

Gość

Szłam plażą do domu, musiałam zabrać kilka rzeczy od siebie, później miałam wrócić do Nathana.

Gość

- Widze, że nasze drogi się splatają Haley - powiedziałem gdy zobaczyłem dziewczynę.

Gość

Spojrzałam na niego, ale się nie odezwałam.