Tree Hill

Gość

Odbiegłem kawałek.. Lucas był tuz za mna..-teraz..

Gość

Rzuciłam piłkę do Chace'a..

Gość

Biegłam w stronę Chace'a... Chciałam przed nim zlapac piłkę... Jednak po drodze potknęłam się i upadłam... Zaczęłam się smiać...

Gość

Gdy Ashlee rzuciła do Chaca'sa probowałem go zablokować..ale uciekł mi.. zdobył punkt..
-Mamy remis-powiedziałem z usmiechnem..

Gość

Pomogłem Summer wstać...-oj moja druzyno.. nie wylegiwac sie...-zaśmiełem sie..-to nic.. tu byl..y..kamien..to dlatego upadłas..hehe

Gość

-Yeeea... -ucieszyłam się i przybiłam piątkę Chace'owi.. [ Razz

]
-Summ..-zaśmiałam się, gdy upadła..

Gość

- Tak... - pokiwałam głową z uśmiechem... -Trzeba zabrać z tad te kamienie... Za dużo ich- zaśmiałam się...

Gość

Zaśmiełem sie..-no to macie szanse sie odegrac..teraz Wy zaczynacie....

Gość

Wziełem piłkę...biegłem kawałek.. potem rzuciłem do Summer..-

Gość

Pobiegłam do Summer.. przechwyciłam piłkę.. i już miałam rzucać do Chace..

Gość

- Ejjj!! To nie fair- krzyknęłam do Aschley i pobiegłam za nią... Zablokowałam ją i gdy miała rzucić do Chace'a zabrałam jej piłkę i od razu rzuciłam do Lucasa...

Gość

Złapałem piłkę...byłem juz niedaleko lini,ale zamiast biec podałem do Summer....chcialem zeby bylo wiecej zabawy...;p

Gość

Przechwyciłam piłkę od Summer.. Rzuciłam do Chace..

Gość

-No!! -krzyknęłam... -Nie ma tak!! To była piłka do mnie... - zawołałam... Pobiegłam do Chace'a aby odebrac mu piłkę...

Gość

Summer biegłe w moja strone.. Lucas tez..i Ashlee.. zamiast biec do lini czekałem na nich..uniosłem do gory reke i pilka.. praktycznie wszyscy sie zderzylismy i upadlismy na piasek..
-Powiedzmy,ze mecz zakonczyl sie remisem..-mowilem smiejac sie...