-skoro tak twierdzisz- powiedziałem wymijająco i wypiłem do końca moje piwo- wiesz ja już się będę zbierał do domu, bo jutro z rańca do pracy, odprowadzić cię czy zostajesz jeszcze?
No teraz jesteście wy-uśmiechnęłam się-Tak sie zastanawiam...dostałam dziś telefon od przyjaciela...Mam konkurs taneczny w Paryżu...ale sama nie wiem czy jechać-powiedziałam-
Sama nie wiem...kolejna porażka ? męczące treningi po 8 godz.dziennie ? nie wiem czy mam na to ochotę...kocham taniec ale nie mam szans-powiedziałam smutno-
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach