Tree Hill

Gość

-Ciebie również - zwrócił się do Ashley. gdy odeszła odwrócił się z powrotem do Nicky - gorąca mówisz, a w czym to się przejawia?

Gość

Pożegnałam Ashlee-
-Ojj...w wielu rzeczach-uśmiechnęłam sie słodko i spojrzałam mu w oczy-

Gość

delikatnie się do niej przysunął i odwzajemnił spojrzenie.
-prosiłbym jednak o przykład...

Gość

Hmm...-zastanawiałam się cały czas patrząc na Caleba-Mogła bym ci pokazać,ale nie wiem czy wiesz w co się pakujesz-zaśmiałam się-

Gość

-proszę się nie krępować - uśmiechnął się - ale raczej to ty nie wiesz, w co się pakujesz.

Gość

W takim razie...-powiedziałam i pocałowałam go w usta-To znaczy gorącą-powiedziałam,ale nie byłam pewna czy dobrze robie-

Gość

Przyszłam na plaże.. Zauważyłam Nicky z jakims chłopakiem..
Podeszłam do nich -Cześć Wam..-uśmiechnęłam się..

Gość

Ruszyłam z promenady. Szłam brzegiem morza... szłam w kierunku domku Nathana.

Gość

Widziałam, że Nicky nie jest zadowolona.
-Mam nadzieje, że nie przeszkadzam.-zaśmiałam się i usiadłam koło nich..

Gość

uśmiechnął się.
-nie zaprzeczam, nie zaprzeczam - pocałował ją prawie kładąc na plecach na piasku, ale po chwili się opanował. uśmiechnął się - jakbyś chciała sie zwijać, to zawiozę cię do domu.

Gość

Wstałam delikatnie z piasku-No myślę,ze nie będziemy się jeszcze zbierać-powiedziałam i znów pocałowałam Caleba-

Gość

w tym momencie zauważył jakąś dziewczynę
-cóż,yyy... chyba nie przeszkadzasz - uśmiechnął się

Gość

Hey Summ-powiedziałam i uśmiechnełam się..w tym momencie spojrzałam na zegarek-Ja się już muszę zbierać,ale napisz kiedyś-powiedziałam dając Calebowi kartkę ze swoim numerem-To pa-powiedziałam z uśmiechem do Caleba i Summ idąc powoli plażą do domu-

Gość

-Chyba..-spojrzałam na nich..
-Jestem Summer..-uśmiechnęłam się..
-Nicky ja przyszłam.. Ty idziesz?-

Gość

-Caleb - uśmiechnął się - widocznie ją przestraszyłaś