Tree Hill

Gość

Przytuliłem ją i oparłem głowę o jej ramię delikatnie całując ją w nie...

Gość

-znowu czuje się cudownie-powiedziałam dalej wtulona w niego...

Gość

- Mógłbym tu siedzieć z Tobą wiecznie... - powiedziałem i wtulony w nią przymknąłem oczy....

Gość

Nic nie mówiła siedziałam wtulona w niego i delikatnie gładziłam rękoma jego plecy...

Gość

Dalej trzymałem głowe opartą o jej ramię, oddechem lekko gilgotałem jej szyję...

Gość

-Clark chciałam Ci powiedzieć że wczoraj miałam operacje usuneli mi moje blizny-powiedziałam...

Gość

Spojrzałem na nią... - Wiem, że tego zawsze chciałaś... Jednak wiesz, że dla mnie zawsze byłaś najpiękniejsza, zawsze taka też będziesz... - powiedziałem z uśmiechem... - Cieszę się z Tobą...

Gość

-te blizny zawsze przypominały mi o Adamie teraz ich nie mam tak jak nie ma jego-powiedziałam...

Gość

Przytuliłem ją... - Zniknął z naszego życia...

Gość

Pocałowałam Clarka...

Gość

Odwzajemniłem jej pocałunek, siedzieliśmy całując się namietnie...

Gość

Gdy przestaliśmy się całować....-brakowało mi tego-powiedziałam patrząc w jego cudowne oczy...

Gość

- Mi też Skarbie... - powiedziałem z usmiechem... - Cudownie mi sie tutaj z Tobą siedzi, ale ruszajmy na podbój kolejnych zakamarków TH...

Gość

Wstałam z Clarka i wyszliśmy z altanki udajać się przed siebie...

Gość

Usiadłam i położyłam głowę na poduszkę.. Podkurczyłam nogi i włożyłam słuchawki..