Tree Hill

Gość

Spacerowałam po mieście oglądając oznaki nadchodzącej zimy, było już dość późno, ale nie przeszkadzało mi to.

Gość

przyszlysmy na promenade.. spacerowalysmy po pomoscie..

Gość

Niewiedomo skad <lol2> znalazłem się na promenadzie.. zobaczyłem Kerri i małą.. podszedłem do nich..-Cześć..

Gość

- oo co za spotkanie - powiedzialam. - czesc - dodalam.

[ boskie wejscie <lol2> ]

Gość

-przypadkowe..-mruknełem-bo napewno to nie przeznaczenie..-podszedłem do wozka..-Hej Kochanie.. Moge ja wziasc na rece?

Gość

Przyszłam sobie na pomost nie wiedząc po co:)

Gość

- nie - powiedzialam. - jest za zimno zeby ja wyciagac, poza tym zaraz usnie - dodalam, zauwazylam Brooke. - czesc - usmiechnelam sie do niej.

Gość

- Hej

- podeszłam do nich

Gość

-Jak chcesz.. zawsze musi być po Twojemu..-mruknełem..-Cześć-powiedziałem do Brooke..

Gość

- No hej - uśmiechnęłam się
- Co tam u was Smile

- zapytałam

Gość

- jest zimno, ja ide do KC, nie wiem jak wy - powiedzialam i spojrzalam na nich.

Gość

-Zimno troche.. to może pojdziemy do kawiarni,bo mała zmiarznie?-wskazałem na wózek..;p

Gość

- Więc w drogę - uśmiechnęłam się i ruszyłam

Gość

Poszliśmy do KC..