Odwzajemniłem pocałunek Chloe... - Mogłabyś to zrobić jeszcze raz, bo chyba brakuje mi powietrza i potrzebuję byś wspomogła mnie odychaniem usta usta.... - powiedziałem z usmiechem...
- Ohhh od razu lepiej - powiedziałem gdy skończyliśmy sie całować... obejmowałem ją nadal w pasie... Siegnąłem po piwo i wziąłem łyka i podałem Chloe jej whisky z colą...
-dzięki Skarbie-powiedziałam gdy Clark podał mi szklane wypiłam całą zawartość na raz Clark mnie trzymał więc lekko się odchyliłam i postawiłam szklanke na stole...-chyba będziemy się za chwile zbierali -powiedziałam do Clarka...
Gdy Clark powiedziała wpław wybuchnełam śmieche...-dlatego Kochanie wole zostań na brezgu-powiedziałam i wystawiłam mu język...-to co zbieramy się??-zapytałam...
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach