Tree Hill

Gość

Weszłam do szkoły.. zauważyłam klepsydrę..
-CO?-krzyknęłam.. -NATHAN?!?!?!?!-
I wybiegłam ze szkoły..

Gość

Doszedłem przed szkołe.. usiadłem na ławce.. Chace pisał,ze zaraz wpadnie do szkoły,wiec postanowiłem na niego poczekać..

Gość

Dotarłem pod szkołe,zauważyłem Lucasa,podszedłem do niego.
-Cześć Luc,co tam?idziesz na lekcje?

Gość

-Cześć,no to leć do dyrka,a potem skoczymy gdzies.. niechce mi sie isc do szkoly.. co Ty na to?

Gość

-Wporzo-powiedziałem i wszedłem do szkoły.

Gość

Czekałem na Chace..

Gość

Wrociłem do Lucasa.
-Juz jestem,to gdzie idziemy?

Gość

-Niech bedzie yy..naprzykład cmiasto?musze skoczyć do jednego sklepu..
Chace sie zgodził..i ruszylismy do miasta..

Gość

Przyszłam do szkoły. Czułam się dość dziwnie... jakby to wszystko miało wrócić, te mecze, te dni, te wspólne lekcje. Usiadłam przed szkołą na ławeczce, miałam jeszcze trochę czasu do rozpoczęcia lekcji.

Gość

Wbiegłem do szkoły i od razu skierowałem sie do klasy.

Gość

Po lekcjach byłem w bibliotece,zasiedziałem sie i pozno wyszedłem,ruszylem w jeszcze nieznanym mi kierunku.

Gość

Doszlam do szkoly.Ruszylam w strone szafek.

Gość

Weszłam do szkoły.. Książki już miałam, więc od razu poszłam do klasy..

Gość

Weszłam do szkoły,po drodze do klasy wzięłam z szafki notatki...

Gość

Weszłam do szkoły, skierowałam się do szafek.