Tree Hill

prisonka · Gość

- Ale kto szuka ten znajdzie... Wiec i nas napewno ktoś tam czeka - uśmiechneła sie. -A co do imprezki to ja nie wiem... Tak tylko sie chcialam zapytac, bo mozna by bylo gdzies poszalec. Teraz musze leciec... Pa Nicky! - pożegnała się

Gość

Weszłam do szkoły i od razu skierowałam się w stronę klasy...

Gość

Wróciliśmy do szkoły...

Gość

Wyszłam z domu stwierdziłam,ze odwiedzę szkole, zamówiłam taxi i pojechałam do szkoły.

Gość

Wyszedłem ze szkoły i ruszyłem przed siebie.

Gość

Weszłam do szkoły. Miałam wszystkie potrzebne mi podręczniki więc od razu poszłam do klasy.

Gość

Weszłam do szkoły.. i skierowałam się w stronę szafek..

Gość

weszlam do szkoly.. musialam przyniesc ze soba troche podrecznikow, aby wrzucic je do szafki.. pozniej skierowalam sie do klasy..

Gość

Weszłam do szkoły i poszłam w kierunku szafek.

Gość

weszlam do szkoly..

Gość

Wszedłem do środka budynku, byłem przekonany, że to mój dom.

Gość

- No niech mnie pan nie ciągnie... - mówiłem. - Mam spotkanie z dziewczyną... - mówiłem. Zakręciło mi sie w głowie.

Gość

Nie zwracałem uwagi na to co mówi...wepchnołem go do swojego auta na tylne siedzenie.. wsiadłem i pojechaliśmy.. Dan cały czas coś mamrotał..pytał kim jestem..i kim on jest...-Napewno niejestes moim ojcem..-mruknełem..odjechaliśmy..

Gość

Leżałem na tylnim siedzeniu, było mi słabo. - Panie kierowco gdzie tu jest przystanek? - Stop! Stop! Karuzela stop! Niedobrze mi... - mówiłem i wierciłem się. - Szofer? Gdzie jest woźnica? - pytałem.

Gość

Weszłam do szkoły i od razu skierowałam się w stronę klasy..