Tree Hill

Gość

-też Cię kocham-powiedziałam i przejechałam delikatnie ręką po jego torsie upewniajac się że nie śnie...

Gość

Pocałowałem ja czule w usta na dobranoc... - Dobranoc Królowo i przyszła Pani Kent...

Gość

-dobranoc Clark-powiedziałam i zamknełam oczy...

Gość

Zamknąłem oczy i czując jej oddech i zapach szczęsliwy zasnąłem...

Gość

Obudzilismy sie dośc późno... spojrzałem na nią i widząc ja tuż przy mnie uśmiechnąłem się... - Dzień dobry Skarbie... - powiedziałem...

Gość

-Witaj Kochanie-powiedziałam i przytuliłam się do niego...-nigdzie Cię nie puszcze-powiedziałam...

Gość

- Nigdzie się nie wybieram... - powiedziałem i przytuliłem ją... - ale mi sie cudownie spało...

Gość

-mi też się spało cudownie-powiedziałam i przysunełam się do jego twarzy...-ale i tak tego w śnie mi brakowało-powiedziałam i pocałowałam go...

Gość

Odwzajemniłem pocałunek i powiedziałem... - Oj uważaj, bo niebawem, będziesz chciała często sypiać, bo poza snem sie od tego nie opędzisz...

Gość

-nie wierze -powiedziałam i wystawiłam mu język...

Gość

- no to zaraz zobaczysz... - powiedziałem i zaczałem ja całować, najpierw namietnie wusta a potem lekko całowałem ją po ciele....

Gość

Odwzajemniłam jego pocałunki gdy zaczął całować mojeg ciało próbowałam ułożyć jakieś sensowne zdanie...-zaczyyynam Ci wierzyć -powiedziałam lekko odpływając...

Gość

Spojrzałem jej w oczy... - Powinnaś, bo zawsze jestem z Tobą szczery...

Gość

Przyciągnełam go rękom do siebie i pocałowałam go...

Gość

- Leniuchujemy dziś w łózku?? - spytałem z uśmiechem na twarzy...