Tree Hill

Gość

Tak..Toma i Jessego znam ale Jimmiego nie-usmiechnęłam sie-No a tak w ogóle to słyszałam,ze pokój Setha zrobiony?

Gość

- tak - powiedziałam z uśmiechem... - Przygotowałam go wczoraj razem z Chloe... Chybamu się bardzo spodobał...

Gość

Tak..mówił,ze jest super-uśmiechnęłam sie-A jak tam z Tomem?-spytałam-

Gość

- Z tomem??- zapytałam dla pewności... -Mieliśmy się jakoś spotkać w tygodniu, ale nie wyszło - powiedziałam... - Przepraszam Cię bardzo Nicky, ale ja już będe szła do domu... Chcę zastać jeszcze Setha... - powiedziałam, pożegnałam się z Nicky i poszłam do domu...

Gość

Pożegnałam się z Summ i sama też poszłam do domu...

Gość

Przyszłam na pomost. Usiadłam na ławeczce, było zimno... ale nawet nie zwracałam na to specjalnej uwagi. Przypomniała mi się scena, gdy Nathan podarował mi bransoletkę. Wciąż ściskałam ją w ręce, to wszystko nie mieściło mi się w głowie. Uczucia bólu, gniewu, smutku i żalu mieszały mi się w sercu. - Ile może znieść jeden człowiek? - myślałam.

Gość

Po pewnym czasie wstałam i poszłam przed siebie dalej.

Gość

Doszłam do pomostu spacerowałam po nim po jakiejś godzinie postanowiłam wrócić do domu

Gość

Szłam przed siebie, doszłam na pomost. Stanęłam przy barierce, włożyłam zmarznięte dłonie do kieszeni bluzy i stojąc przed barierką patrzyłam przed siebie. Na ręce wciąż miałam bransoletkę, to tutaj dostałam ją od Nathana. Serce znów zaczęło mnie boleć.

Gość

Usiadłam przy stoliczku, położyłam ręce na stole i oparłam o nie głowę. Było już dość ciemno i zimno, nie zwracałam na to uwagi, nie chciało mi sie wracać do pustego domu... do domu w którym nikt na mnie nie czekał.

Gość

przyszedł tym razem na promenadę, na pomost. usiadł przy samej krawędzi, odpalił ipoda i zaczął słuchać muzyki.

Gość

Wrociłem na promenade.. nogi zaniosły mnie na pomost.. zauważyłem jakiegos chłopaka.. usiadłem kawałek dalej od niego..patrzyłem przed siebie...

Gość

ściągnął jedną słuchawkę
-dziwne,dwóch chłopaków siedzi samych w miejscu, które może być uważane za jedno z najromantyczniejczych w tym mieście - roześmiał się.

Gość

Zaśmiałem sie..-słuszna uwaga..-podszedłem do niego-przy okazji... Chace Crawford-podałem mu reke- A Ty czemu nie z dziewczyna?jesli mozna spytac..

Gość

-Caleb Danvers - uścisnął dłoń - nowy, bez dziewczyny.. ty?