Tree Hill

Gość

-taa..-zasmiałem sie do Haley..

Gość

- Zgadza się, jestem gościem Kerri, ale nie jesteśmy razem - krzyczałem do niej, bo było bardzo głośno. - Niestety - dodałem cicho do siebie. - Ty tu mieszkasz na stałę? - zapytałem, podniosłem jej rękę do góry i zrobiła piękny obrót.

Gość

-Hmm...nie zna jej za długo,ale chyba tak-uśmiechnęłam sie-
-tak naprawdę to chciałabym,żeby już wyjechał-powiedziałam-

Gość

Usiadłam na krześle ze zmęczenia i przypatrywałam sie jak inni tańczą

Gość

-Przeprowadziłam się z Bostonu,moja mama będzie tu uczyć.-powiedziałam do Lucasa,fajnie mi sie z nim tańczyło,ale rozpraszało mnie troche,bo cały czas patrzył mi w oczy.-Przyjechałam z przyrodnim bratem,mamą i ojczymem. A Ty mieszkasz tu od dawna?-spytałam

Gość

Gdy skończyła się piosenka, usiedliśmy. - Oooo nadopiekuńcza mama atakuje - zaśmiałam się widząc Kerri. Nalałam sobie wody.

Gość

Uśmiechnęłam się.
-Tak! Na stałe!-krzyczałam..
-Pewnie jesteś ojcem chrzestnym Sarah-uśmiechnęłam się i tym razem to Zorro zrobił piękny nietypowy obrót Razz

Gość

-Coś z nim nie tak?-zapytałem nerwowo.

Gość

-Nie...wszystko ok-skłamałam bo nie chciałam mówić Sethowi o sytuacji w sypialni-

Gość

- Yyyy... niekoniecznie - powiedziałem. - Ale Kerri i Sarah to dwie wspaniałe kobiety, które kocham nad życie - krzyczałem. - Jej, chyba nadwyrężyłem sobie co w plecach od tych obrotów - zaśmiałem się.

Gość

-Pewnie przyjdzie i powie,że niedługo musi iść po małą-zaśmiałem sie-patrz na Lucasa i tą nową..

Gość

-Serio?-zaśmiałam się i zrobiłam obrót.
-Nie marudź.-uśmiechnęłam się i zaczęliśmy się obracać.

Gość

-Nicky! Żadnych tajemnic! Pamiętasz?-spojrzałem na nią.

Gość

- Hmmm... trzeba Lucasowi napisać na czole: "Zajęty!" - zaśmiałam się. - A w ogóle to powinnam Ci focha strzelić, bo powiedziałeś, że nie umiesz tańczyć, a nie szło Ci tak źle - dodałam z uśmiechem.

Gość

wrocilam na sale.. wlozylam telefon do kieszeni plaszcza Shane'a.. podeszlam do Haley i Chace'a.. - paaaadam.. - powiedzialam.