Tree Hill

Gość

-Nie wiedziałam co powiedzieć-
-Pamiętam-pocałowałam go-

Gość

- Serio, serio - zaśmiałem się. - Nie marudzę - tańczyliśmy dalej. - Niepamiętam kiedy się tak bawiłem... w takim towarzystwie - powiedziałem spoglądając na nią.

Gość

-od urodzenia-powiedziałem,obkrecilem ja powoli..-starszy brat?

Gość

-No tak, ludzie w Tree Hill są świetni.-powiedziałam, gdy wspomniał o towarzystwie.
Tańczyłam dalej.. Trochę zakręciło mi się w głowie..
-O-o.. koniec obrotów..-zaśmiałam się i tańczyłam dalej, ale bez obrotów..
-Mam nadzieję, że będziesz często przyjeżdżał do Tree Hill..-uśmiechnęłam się..

Gość

-niemusisz mnie pocieszać-wytknelem jezyk do Haley-Kerri,nozki bola?-uśmiechnełem sie

Gość

-Nicky.. proszę, powiedz.-popatrzyłem na nią groźnie Razz

Gość

- Mówię prawdę - szepnęłam do niego. - Oj nie padaj, bo jeszcze nie tańczyłaś... ze mną - zaśmiałam sie. - Czy zgodzi się pani ze mną zatańczyć? - ukłoniłam się.

Gość

-Musze już iść-powiedziałam i zaczęłam się ubierać-

Gość

-Odprowadzę Cię.-powiedziałem.

Gość

- Mówiąc o towarzystwie miałem na myśli Ciebie - powiedziałem. - Bo tak w ogóle, to ja znam tu tylko kilka osób, w tym najbliższe osoby Kerri, nikogo więcej... - dodałem. - Nie wiem, jak czesto będę przyjeżdżał... ale za kilka dni wracam do domu - dodałem.

Gość

-widze,że panie prosza panie-zasmiałem sie-Britney,czmu cicho siedzisz,opowiadaj skad przyjechałas Razz

Gość

-świetnie-usmiechnęłam sie po czym pożegnaliśmy sie i wyszliśmy-

Gość

-Mnie? Czuje się zaszczycona..-uśmiechnęłam się..
-Szkoda..-powiedziałam..
-Ale.. jak będzie się szykować następna impreza, to przyjedź..-puściłam mu oczko..
Trochę się zmęczyłam..
-Odpoczywamy?-uśmiechnęłam się..

Gość

- nie, jestem zmeczona - spojrzalam na Chace'a i odwrocilam wzrok. - bosz.. nie wypada odmowic tak pieknej damie - wybuchnelam smiechem.

Gość

- Leeeee... - powiedziałam. - No, ale na następnej imprezie się nie wymigasz ode mnie - powiedziałam. Powiedziałam i odeszłam od nich do bufetu.