- nie.. Gluptasie - usmiechnelam sie. - poprostu jestem zmeczona, chce pobyc sama.. wyspac sie porzadnie, jesli mala mi na to pozwoli.. a Ty masz zostac i sie dobrze bawic - powiedzialam.
Wróciłam na salę, minęłam się z Kerri..
-Pa Kerri.. trzymaj się..-powiedziałam z uśmiechem..
Potem wróciłam do Brit..
-No do dajemy Brit..-zaśmiałam się..
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach