- Bo mnie juz skuszono... - powiedziałem i usmiechnąłem sie sie do niej... potem znowu ja przytuliłem i przymknąłem oczy... Brakowało mi jej bardzo przez ostanie dni, dodatkowo o mało co jej nie straciłem przez swoją głupotę...
Cofnąłem sie i usiadłem na kanapie... wyciagnąłem do niej ręke i gdy podeszła posadziłem ja na swoich kolanach... Wtuliłem sie w nią i głowę oparłem bokiem o jej piersi...
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach