Tree Hill

Gość

- No dlaczego? - zapytałam, patrzyłam jak wychodzą.

Gość

-Fakt.. troche przytyłaś.. [ Laughing

]..ale prawie nie widać...-powiedziałem..-ja sie zabardzo nieznam na zakupach..
-Haley,wporzadku?

Gość

- Tak - odpowiedziałam. Poszłam w kierunku szafek.

Gość

- nie wiesz, ze kobiecie w ciazy nie mowi sie, ze przytyla? dobrze to wiem! - powiedzialam. - juz mnie teraz w ogole nikt nie zechce - zasmialam sie.

Gość

-Napewno ktoś zechce... zobaczysz..-powiedziałem-myslisz,ze z Haley wszystko dobrze?

Gość

- wydaje mi sie, ze nie.. musze z nia pogadac - powiedzialam i poszlam w kierunku szafek, Chace ruszyl za mna.

Gość

odeszlismy spod toalet.. - zazdrosny? - zasmialam sie. - spokojnie, nikt nie podbija do ciezarych, zawsze mysla, ze sa juz zaobraczkowane - powiedzialam.

Gość

-wcale nie jestem zazdrosny.. poprostu chce,zebys uwazała na sieb..y znaczy na małą..

Gość

- przeciez uwazam.. - powiedzialam. - nic bede szla do domu, a TY o ile sie nie myle do Keitha - dodalam. - mozecie wpasc z Lucasem wieczorem do pubu.

Gość

-tak,tylko napisze do Lucasa.. niewiem,czy bede mial ochote.. ale moze wpadne i dowiem sie co z Julka Razz

Odprowadzic Cie?

Gość

- nie, nie musisz - powiedzialam. - ja i Nicole - zasmialam sie. - same dotrzemy, a Ty idz do pracy - dodalam.

Gość

Odczytałem wiadomość od Lucasa..-ide ide... a imie Nicole mi sie nie podoba.. niech bedzie Julka.. a na drugie Nicole Razz

Gość

- pomyslimy, kiedy indziej - powiedzialam i ruszylam w kierunku domu,

Gość

Wyszedłem ze szkoly i poszedłem do warsztatu.

Gość

Szłam korytarzem patrząc na innych Wink

. W końcu spuściłam wzrok i poszłam do klasy..